Przyczyny zjawiska
Przyczyn zjawiska quiet quitting jest co najmniej kilka. Zdaniem Marii Kordowicz, dyplomowanej psycholożki i dyrektorki Centre for Interprofessional Education and Learning w Queen’s Medical Centre w Nottingham, cicha rezygnacja jest rodzajem strategii radzenia sobie ze stresem i wypaleniem zawodowym oraz sposobem na odzyskanie życia prywatnego i dobrego samopoczucia 1. Łatwo jest bowiem zatracić się w pracy do tego stopnia, że zaczyna brakować czasu na odpoczynek, sen, spotkania z rodziną i przyjaciółmi, o hobby nie wspominając. Jeśli zaś ten wysiłek nie znajduje większego uznania w oczach szefa i nie przekłada się na wysokość wynagrodzenia, pracownik traci motywację, poczucie celu i sprawczości – wtedy odpowiedzią może być cicha rezygnacja. Jej zwolennicy toczą w mediach społecznościowych ożywioną dyskusję, w której często przyznają, że nie ponieśli żadnych konsekwencji zawodowych w związku z tym, że przestali angażować się w pracę, za to mają więcej energii i czują się mniej zestresowani (taka sama pensja, to samo uznanie, ale mniej stresu).
Według Pauli Allen, wiceprezeski firmy TELUS Health, trend quiet quitting ma związek z sytuacją pracowników po wybuchu pandemii COVID-192. W tamtym okresie wiele osób pracowało prawie bez przerwy (żeby dotrzymać terminów, uniknąć zwolnienia z pracy, odreagować silny stres lub po prostu wypełnić czymś dłużące się godziny izolacji i lockdownu) i teraz odczuwa tego skutki, a jednym z nich jest cicha rezygnacja. – Ta sytuacja była ekstremalna, a za każdym razem, gdy trafiamy w jedną skrajność, wahadło ostatecznie przechyla się mocno w drugą stronę – wyjaśnia Allen.
Niektórzy komentatorzy zjawiska quiet quitting podkreślają z kolei, że podczas pandemii życie ogólnie wyhamowało, a ludzie zamknięci w swoich domach mieli więcej czasu na przemyślenia. Niektórzy mogli dojść do wniosku, że praca nie jest już dla nich tak ważna (zwłaszcza że mogą ją stracić z dnia na dzień) – że zamiast się w niej wypalać, powinni bardziej zadbać o siebie i swoich bliskich, zacząć żyć inaczej, wolniej, bez ciągłego poczucia winy i stresu. Poza pandemią na nastroje pracowników miały też wpływ wojna na Ukrainie i – o czym wspomniano na wstępie – pojawienie się na rynku pracy pokolenia Z, które całkowicie odcina się od tzw. kultury zgiełku (ang. hustle culture), stawiającej ponad wszystko pracę oraz dążenie do sukcesu zawodowego i majątkowego.
Natomiast eksperci z Instytutu Gallupa oraz z firmy Zenger Folkman zgodnie przyznają, że quiet quitting jest objawem złego zarządzania – reakcją m.in. na takie błędy popełniane przez przełożonych, jak niedocenianie pracowników, stawianie im nadmiernych wymagań przy braku własnego zaangażowania czy stronniczość.
Test wyświetlania artykułów na stronie książki
Ergonomia pracy a schorzenia narządu ruchu wśród lekarzy stomatologów
dr Natalia Kuciel, dr Iwona Demczyszak, dr hab. Edyta Sutkowska, dr Michał Sokołowski, dr Justyna Mazurek Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, Katedra i Zakład Rehabilitacji mgr Katarzyna Kaczmarz Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, Wydział Nauk o Zdrowiu mgr Jan Lurbiecki Therapiezentrum Lurbiecki, Dorsten, Niemcy, Podstawy i Metody Oceny Środowiska Pracy, 2024, nr 4, s. 22-26Stomatolodzy w trakcie pracy narażeni są na wiele czynników wpływających negatywnie na stan układu ruchu. Głównym z nich jest statyczny charakter pracy spowodowany przyjmowaniem wymuszonej pozycji ciała.
Celem artykułu było wykazanie zależności pomiędzy stosowaniem zasad ergonomii w pracy zawodowej lekarzy stomatologów, a występowaniem schorzeń narządu ruchu. Ponadto ocenie poddano znajomość zasad ergonomii stomatologicznej w tej grupie. Na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych wśród 79 stomatologów dokonano oceny znajomości i stosowania zasad ergonomii pracy oraz występowania dolegliwości w obrębie narządu ruchu. Jedynie 4% stomatologów robiło przerwę w pracy po każdym pacjencie, natomiast aż 18% pracowało bez przerw. Zdecydowana większość (84%) stomatologów podczas wykonywania zabiegu stomatologicznego przyjmowała pozycje siedzącą. Z asystą pracowała ponad połowa (54%) lekarzy stomatologów. Wśród osób, które odczuwają ból kręgosłupa w odcinku szyjnym ponad połowa, bo 54% osób pracowało w pozycji z szyją pochyloną w prawo.
Większość zasad ergonomii stosowana jest nieprawidłowo, dlatego powinny być one dopasowywane indywidualnie do konkretnego stomatologa, z uwzględnieniem jego możliwości fizycznych, geometrii środowiska pracy, zakresu wykonywanych czynności, a także osobistych upodobań.